Premier o środkach z KPO. Zapowiada rozstrzygnięcie we wrześniu
Podczas wczorajszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki pytany był, czy w budżecie na przyszły rok zawarta jest prognoza wpływu środków z Krajowego Planu Odbudowy, a jeśli nie, to dlaczego i czy planowane jest w najbliższym czasie złożenie wniosku do Komisji Europejskiej ws. KPO.
Premier o sytuacji w TK
Szef rządu powiedział, że w Trybunale Konstytucyjnym "nastąpiła obstrukcja kilku sędziów" i w związku z tym skierował kilka miesięcy temu wniosek do TK dotyczący tego, "jak powinno być rozumiane kworum pełnego składu Trybunału". – O ile mi wiadomo, jest szansa na to rozstrzygnięcie we wrześniu, być może nawet w pierwszej połowie września – powiedział Morawiecki.
– Jeżeli ta sprawa zostanie załatwiona, to w jej wyniku, rozumiem, że Trybunał Konstytucyjny szybko by mógł się zająć sprawą właśnie wniosku pana prezydenta dotyczącego zgodności tej ustawy o Sądzie Najwyższym z konstytucją – dodał.
Premier przekazał, że jeśli będzie orzeczenie TK ws. wniosku prezydenta, to zostanie złożony wniosek do Komisji Europejskiej ws. KPO, a ta będzie miała 60 dni na odpowiedź.
Rzecznik rządu: Środki z KPO do samorządów trafią
W środę rzecznik rządu Piotr Mueller zwracał uwagę, że „w tych najważniejszych kwestiach już część programów z KPO jest realizowana w ramach prefinansowania krajowego". – Środki z KPO do samorządów trafią. Już teraz jest prefinansowanie części programów z Krajowego Planu Obudowy. Po zakończonych wyborach, gdy już chęć manifestowania politycznego części urzędników z Komisji Europejskiej zniknie, bo wybory będą rozstrzygnięte, to i środki z KPO do Polski popłynął tak, jak dokładnie miały – powiedział Mueller.
Przypomnijmy, że w czerwcu zeszłego roku Komisja Europejska zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. Bruksela zaznaczyła, że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy"
W lutym br. prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego – w trybie kontroli prewencyjnej – nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym (nowela przewiduje m.in. że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie – jak obecnie – Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN). Nowela ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO.
Tymczasem w TK od miesięcy trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału, który utrudnia w ostatnim czasie zebranie się Trybunału w pełnym składzie 11 sędziów. Pełen skład jest zaś na przykład wymagany do rozprawy ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym z wniosku prezydenta Andrzeja Dudy, którą głowa państwa skierowała w lutym do Trybunału w trybie kontroli prewencyjnej.